Plants=Life czyli Rośliny=Życie to międzynarodowy projekt rozpoczęty przez p. Annę Czerwik i 10 uczniów z jej klasy wychowawczej 1SE. Antonina, Maja, Nikola, Zosia, Żaneta, Aleksander, Kajetan, Mikołaj, Oliwier oraz Wojtek przystąpili do projektu razem z uczniami z 4 szkół z Hiszpanii, Rumunii i Turcji. Projekt ma na celu zrozumienie jak ważne dla naszego środowiska, a tym samym naszego dobrego samopoczucia, są rośliny. W ramach działań projektowych uczniowie stworzyli karty do gry w języku angielskim, które będą używać w komunikacji z rówieśnikami z innych krajów. Powstała także zielona ściana w sali 35, dzięki której mamy czystsze, świeższe powietrze. W ciągu następnych miesięcy uczniowie będą się spotykać online w celu poznania innych kultur, wspólnie stworzą ebook czyli elektroniczną książkę o roślinach, a także stworzą projekty zagospodarowania przestrzeni przed budynkiem szkolnym. Całość odbywa się w języku angielskim. Zachęcamy do śledzenia ich działań, które będą regularnie opisywane na naszej szkolnej stronie. Koordynatorka i założycielka projektu Anna Czerwik.

Mobilność w projekcie Erasmus+ VET (Kształcenie i Szkolenia Zawodowe) o numerze 2023-1-PL01-KA121-VET-000143096 w Zespole Szkół nr 2 im. Władysława Orkana w Szczecinie dobiegła końca. Teraz przyszedł czas na podsumowanie i wnioski, którymi będziemy się dzielić ze społecznością szkolną i lokalną. W kilku liczbach: 28 dni. 15 uczniów. 4 nauczycieli. 5 pracodawców. Ok 7.3 milionów kroków zrobionych na ziemiach Andaluzji. 

Wyjazd na praktyki do Hiszpanii był bardzo aktywnym okresem w życiu całego zespołu. Wracamy do Polski, do rodziny, przyjaciół i do szkoły. 

Cztery tygodnie w Maladze minęły nam bardzo szybko. Ostatni dzień kończymy z przytupem. Walcząc z bólem kolan i zakwasami oraz wygrywając z lękami, pokonaliśmy kilka kilometrów trasy zawieszonej na pionowej ścianie andaluzyjskiego szlaku Ścieżki Królów.

Caminito del Rey, czyli Ścieżka Króla, to słynny andaluzyjski szlak zawieszony na niemalże pionowej skale nad przepięknym wąwozem, którego ściany osiągają aż 100 metrów wysokości

Nasza projektowa młodzież, poruszając się po ulicach Malagi, miała wielokrotnie okazję podejrzeć przygotowania do Semena Santa. Uwieczniła to na zdjęciach i nagraniach.

Zbliża się Wielki Tydzień, a Hiszpanie z tego rejonu organizują w tym czasie spektakularne procesje. Bractwa, stowarzyszenia, wspólnoty na platformach, często na własnych ramionach przenoszą ulicami między świątyniami figury świętych w specjalnie dla nich uszytych strojach. Towarzyszy im śpiew pieśni pasyjnych i myzyka wykonywana przez orkiestry, dla których udział w celebracji jest zaszczytem i dumą. Władze miasta podają trasy i dostosowują rozkład jazdy komunikacji miejskiej. Niektórzy turyści specjalnie w tym czasie przyjeżdżają do Hiszpanii, by dołączyć do świętowania. Trwają starania o wpisanie tej tradycji na listę Niematerialnych Dziedzictw Kulturowych UNESCO.

Ostatni poniedziałek w Maladze! Dzień zaczęliśmy od śniadania, a po nim ruszyliśmy do pracy. Grupa Energetyczna wciąż zajmowała się instalacjami elektrycznymi i konserwacją urządzeń AGD.  Ochrona środowiska pielęgnowała rośliny, a chemicy zwiedzali laboratorium chemiczno-biologiczne "lbima". A po kolacji tradycyjnie graliśmy w piłkę na pięknych hiszpańskich obiektach sportowych.

W niedzielę wstaliśmy rano, część grupy wybrała się na mecz lokalnego klubu piłkarskiego, natomiast reszta grupy została w ośrodku odpoczywając po wycieczce na Gibraltar, która była dzień wcześniej. O godzinie 14-tej wybraliśmy się do ogrodu botanicznego, jednak grupa, która poszła na mecz, zabłądziła i pojechała na drugi koniec miasta. Jednak pomimo tego w ogrodzie było przepięknie, choć niektóre głosy brzmiały, że piękniej będzie latem, gdy wszystkie drzewa, kwiaty i rośliny będą już kwitnąć. Po wizycie w ogrodzie botanicznym udaliśmy się do rezydencji na obiad, po czym oddaliśmy się dalszemu relaksowi w swoich pokojach. Dzień zakończył się kolacją oraz spotkaniem z wychowawczyniami.

Tymek Sz.

Dziś (sobota) niemal sięgnęliśmy nieba, a na pewno chmur. Szczyt Gibraltaru okazał się jednym z piękniejszych jaki widzieliśmy. Droga powrotna rozpieszczała nas pięknymi widokami i zapachami rzadko spotykanych roślin. Małpy, jak to małpy - skaczą, podkradają smakołyki i ochoczo pozują do zdjęć. I jeszcze jaskinia. Tego nie da się opowiedzieć ani ująć w obiektywie. Tutaj musieliśmy uruchomić niemal wszystkie zmysły, by na zawsze zapamiętać jej piękno. Gibraltar - jedno z wielu miejsc na świecie, które swym urokiem udawania ludziom, że przyroda sama się czyni niezwykłą.

Przedostatni piątek (15.03) do wyjazdu ze słonecznej Malagi spędziliśmy na praktykach. Zjedliśmy wspólny obiad, po którym odbyliśmy spotkanie z koordynatorką i razem z nią udaliśmy się do biura Euromindu na lekcję języka hiszpańskiego. Mieliśmy krótki test ze znajomości podstawowych zwrotów, który wszyscy pomyślnie zadaliśmy, a w nagrodę udaliśmy się na przepyszne churrosy. Dzień zakończyliśmy wspólną kolacją.

Kinga W.

Trzeci czwartek na naszym wyjeździe minął bardzo szybko. Do codziennych obowiązków obu grup doszły wizyty kontrolne Pani Jerleckiej, oraz Pani Wawrzyniak. Pod lupą stanęły firma Imatec, oraz grupa ochrony środowiska. Po południu, po odbytych praktykach każdy spędził swój wolny czas na własny sposób. Część z nas poszła zakupić pamiątki z wyjazdu, a część uzupełniała braki w dokumentacji.

Tomek J. 

¡Hola!

Dzisiejszy dzień (środa) w Maladze rozpoczęliśmy jak każdy inny, czyli od pysznego śniadania. Wszystkie grupy wyruszyły do swoich miejsc pracy jeszcze przed ósmą. W międzyczasie nasze opiekunki odwiedziły dwa miejsca praktyk "Electronical Torcal" i "Ortega-Anor", w których pracują grupy energetyczne. Praktyki dla wszystkich uczestników zakończyły się przed szesnastą. Gdy wszyscy zjedliśmy obiad i odpoczęliśmy, zebraliśmy się przed naszym ośrodkiem i wyruszyliśmy w stronę biura Euromindu. Odbyły się w nim bardzo ciekawe i przydatne lekcje hiszpańskiego. Po ich zakończeniu ruszyliśmy w stronę centrum naszego pięknego miasta. Zagraliśmy tam bardzo intrygującą i kreatywną grę terenową. Przeznaczyliśmy na nią około 40 minut, w czasie których zrobiliśmy cudowne zdjęcia i filmy. W składzie zwycięskiej drużyny grali Maciej L, Janina, Cyprian, Tomasz J I Adrian. Po zrobieniu sobie wspólnego zdjęcia dostaliśmy czas wolny, podczas którego mogliśmy zjeść i wrócić do ośrodka. Wieczorem po kolacji nasi koledzy oczywiście poszli grać w piłkę w parku.

Maciej L.