Dnia 14 listopada pod okiem Pana Dubojskiego i Pana Szalewicza wybraliśmy się na spacer w celu zwiedzenia Dąbia, zwanego dawniej Altdamm. W tym celu spotkaliśmy się przy ul. Zamiejskiej 12 z Panem Bogdanem Flisiakiem, pasjonatem historii lokalnej. Nasz przewodnik zaczął interesować się historią Dąbia od momentu, w którym jego dziecko poprosiło go o pomoc w zadaniu domowym, związanym z tą tematyką.

 Z początku Pan Bogdan zaprosił nas do środka i zaczął opowiadać o naszej dzielnicy oraz pokazywać stare pocztówki, zdjęcia, monety i znaczki pocztowe wiążące się z jej historią. Pocztówki były wypisywane w języku niemieckim. Mieliśmy możliwość zobaczenia na zdjęciach między innymi Dąbia z lotu ptaka czy wieży kościoła.

Następnie wybraliśmy się na plażę z wydrukowanymi zdjęciami Altdamm, które pomogły nam wyobrazić sobie, gdzie kiedyś znajdowała się sala balowa i kawiarnia. Ludzie spędzający czas na plaży mogli tam ugasić pragnienie, spalić papierosa albo porozmawiać. Wskazano nam również miejsce, gdzie znajdowały się pomosty do cumowania łodzi oraz wielka zjeżdżalnia. Dawniej plaża była o wiele większa niż w tej chwili.

Kolejnym punktem spaceru była ul. Przybrzeżna, przy której znajdowały się zakład chemiczny i farbiarnia. Obok stała willa ich właściciela, Ottona Badera, czyli jednej z najbogatszych osób w okolicy. Dowiedzieliśmy się również, iż w pobliżu dworca PKP znajdowała się firma zajmująca się przetwarzaniem drewna.

Po dotarciu do resztek bramy tworzącej granice Dąbia, usłyszeliśmy, że nasza dzielnica (kiedyś miasto) zostało stworzone przez zakonników z Danii, zaś w trakcie II wojny światowej zniszczyli je duńscy żołnierze walczący po stronie III Rzeszy.

Ostatnim miejscem, które odwiedziliśmy była ulica Emilii Gierczak, na której znajduje się pomnik "Poległym w walce o wyzwolenie Dąbia". Kiedyś po jednej stronie był tu postój taksówek, który do dziś nie zmienił lokalizacji, a po drugiej otwierała się pusta przestrzeń, dziś gęsto zabudowana. Za pomnikiem wznosił się okazały gmach ratusza, który moim zdaniem powinien wrócić na swoje miejsce. Pan Bogdan powiedział nam także ciekawostkę na temat Kościoła Niepokalanego Poczęcia NMP w Dąbiu. W 1863 r. jego drewniana wieża uległa spaleniu, kiedy uderzył w nią piorun. Została odbudowana w 1866 r. w stylu neogotyckim. Projekt stworzył Karl Brecht. Z czasem uległa ona jednak dalszym zniszczeniom.

Zwiedzanie naszej dzielnicy to bardzo dobry pomysł na przyjemne spędzanie wolnego czasu. Można dużo się dowiedzieć o miejscach, które na co dzień mijamy bez zastanowienia. Sposób w jaki Pan Flisiak przedstawiał nam historię Dąbia był bardzo ciekawy. Wszyscy powinni znać historię swojego miasta oraz dzielnicy.